poniedziałek, 25 lutego 2013

Prologue.

Wspomnisz mnie czasem, jeśli odejdę do krainy wiecznego snu? Przetrzesz zakurzone moje zdjęcie i westchniesz, szeptając "Moja miłość"? Będziesz mnie pamiętać do końca twojego żywota? Powiesz "To on, mój ukochany. Był dzielny, odważny i niezwykły. Był moim powodem do życia, powietrzem dla płuc, głosem dla ucha, kolorem dla oczu."
Miłość jest ciężka, ma swoje wzloty i upadki. Ale ta prawdziwa przetrwa nawet najgorszy kryzys.
Pozwól mi zająć twój umysł, tak jak ty mój…
 Jesteśmy panami swojego życia, jednak nie serca. To ono nam rozkazuje i podpowiada.
"Miłość cier­pli­wa jest, łas­ka­wa jest. Miłość nie zaz­drości, nie szu­ka pok­lasku, nie uno­si się pychą; nie jest bez­wstyd­na, nie szu­ka swe­go, nie uno­si się gniewem, nie pa­mięta złego; nie cie­szy się z nies­pra­wied­li­wości, lecz współwe­seli się z prawdą. "
Będziemy panami naszych marzeń, snów i uczuć. Bo moje serce należy do Ciebie.


Świat zamieszkany przez demony, został oddzielony od naszego świata. Granicy tej przestrzega pewna umowa, zwana Paktem Zgody.
Zadaniem tej piątki jest dbanie o równowagę oraz walkę z demonami.
Co jednak, jeśli poznają piękną, dobrą i zgubną dziewczynę?

Miłość jest jak nar­ko­tyk. Na początku od­czu­wasz eufo­rię, pod­da­jesz się całko­wicie no­wemu uczu­ciu. A następne­go dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jed­nak poczułeś już jej smak i wie­rzysz, że będziesz mógł nad nią pa­nować. Myślisz o ukocha­nej oso­bie przez dwie mi­nuty, a za­pomi­nasz o niej na trzy godzi­ny. Ale z wol­na przyz­wycza­jasz się do niej i sta­jesz się całko­wicie za­leżny. Wte­dy myślisz o niej trzy godzi­ny, a za­pomi­nasz na dwie mi­nuty. Gdy nie ma jej w pob­liżu - czu­jesz to sa­mo co nar­ko­mani, kiedy nie mogą zdo­być nar­ko­tyku. Oni kradną i po­niżają się, by za wszelką cenę dos­tać to, cze­go tak bar­dzo im brak. A Ty jes­teś gotów na wszys­tko, by zdo­być miłość.

7 komentarzy:

  1. Na pewno będę śledzić tego bloga, urzekłeś mnie tym cytatem: "Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest..."

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny ten prolog, zapowiada się naprawdę ciekawie :) Nie wiem czy już wspominałam, ale lubię takie klimaty, więc to coś dla mnie :D Z niecierpliwością czekam na 1 rozdział, weny <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawdę genialny prolog. Zresztą, jak wszystko, co piszesz. Dreszczyk emocji, piękne sformułowania i genialne opisy. Jeszcze ten kilmat, och! Muszę tylko powiedzieć, iż z każdym dniem twierdzę, że masz coraz większy talent, rozwijasz się. To naprawdę piękne. :') Czekam na rozdział pierwszy i proszę - never give up. ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeju jak zwykle piękny prolog *.*
    Taki cholernie prawdziwy :* !
    Bardzo mi się podoba ;*** !
    Mam nadzieję jednak, że nie jest to Twój ostatni blog tak jak mówiłeś ;***
    Czekam na rozdział ;***
    Weny ;***

    Mychaaa ;***

    OdpowiedzUsuń
  5. Teraz to ja płaczę. Nowy błog i bez żadnego ale od razu jest anonim, a ja sobie to czytałam i ciężko mi było napisać - snobka. Przepraszam.
    Komentarz
    Nie ma takiej rzeczy, która ci nie wychodzi. A ten prolog jest cudny. Naprawdę. Zresztą sam o tym wiesz. Ktoś się wreszcie przynaje do swego talentu. I dobrze.^^ Demony.. I taki pisarz.. Bohaterami mógłby być nawet kubuś puchatek i tak bym czytała. Nie uznaje urządzeń i to jest chyba jedyna rzecz w moim życiu, która mi się podoba - tolerancja. Chociaż w domu mówili inaczej... Człowieka wychowują okoliczności on sam a nie inni. Reszta to zwalanie winy i odpowiedzialności.
    Znowu zeszłam z głównego tematu. Prolog piękny +cytat z biblii. Zawsze sobie dopowiadam pod koniec, że może to i wszystko prawda kto tam wie, ale kochać oznacza usunąć się w cień.
    Świetny. Czytanie twoich opowiadań to sama przyjemność. I życie Lose my mind - bez tego nie istnieje jesteś ogniwem jego życia tak jak i inni których błogi czyta i komentuje. (takie wtrącenie ode mnie). Cóż lecę do rozdziału. Anonim z podpisu Lose my mind

    OdpowiedzUsuń
  6. To jest piękne ^^ Wzruszyłam się *-* @dyreczka17

    OdpowiedzUsuń